Gdy ląduje się w środku nocy gdzieś w mroźnym lesie największym marzeniem staje się powrót do ciepła i snu. Pomysł pójścia w góry wydaje się wtedy tak nienormalny, że szkoda się nad tym w ogóle zastanawiać. To podobnie jak z morsowaniem: trzeba po prostu iść. Nie rozmyślać, tylko realizować podjętą już decyzję. Potem się nie żałuje.
"Ze wszystkich kluczy do domów najważniejszy jest wędrownych ptaków klucz"