Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2018

Szlakiem kwitnących bzów

Zarzucić na rowerowe bagażniki sakwy wypchane prowiantem i niemnącymi się ciuchami - i już jest lżej w głowie. Jesteśmy w drodze, siłą własnych nóg i mechanizmu dwóch kółek. Jest pięknie.

Pole woodstockowe... w maju

Jadąc rowerem wzdłuż zachodniej granicy Polski  (albo raczej: wschodniej granicy Niemiec ;) ) nie mogłam odpuścić sobie odwiedzenia okolic Kostrzyna nad Odrą. Już dawno ciekawiło mnie jak wygląda miejsce Przystanku Woodstock... bez Przystanku Woodstock. ;) 3 maja nadarzyła się ku temu doskonała okazja. ze wzgórza ASP widok na Dużą Scenę ;)