Miejsca, w których epidemia i polityka nie mają znaczenia. Kamienie leżą jak leżały, drzewa stoją jak stały. Po deszczu między górami i lasami łagodnie snują się mgły. Przestrzeń spokoju. Króluje jesień. Jak co roku o tej porze. Festiwal kolorów - jak zawsze w październiku.
Kościelec w sierpniu. W czwartek. Rozległe przestrzenie gór. Znajomo, w Wysokich Tatrach jak w domu. Wróciłam na Kościelec po czterech latach. Ponowne samotne wejście. Nabrzmiały sierpień, rozkwitły halą na fioletowo. Chmury wiszą na niebie. Podsłuchuję ludzi, słucham Maanamu. Czekam aż coś mnie zahaczy. Przeżywam. Doznaję. Istnieję. Różne ludzkie światy. Wchodzę, słucham, mijam. Gdziekolwiek wyjedziesz - spotkasz tam samą siebie.
Komentarze
Prześlij komentarz