Przejdź do głównej zawartości

Skutery i inne chińskie bajery

maj - czerwiec 2016
 
pranie z Szanghaju


Przechadzka ulicami chińskich miast to dla Europejczyka jedna wielka przygoda.. ;)

Oto parę obrazków z miast Państwa Środka:

Pekin

Hangzhou



Kunming

Szanghaj

Szanghaj i ulica tylko dla skuterów

Szanghaj

Szanghaj i patenty na deszcz




a gdy deszcz padać przestanie... parasole przydają się na targ matrymonialny w szanghajskim parku przy Placu Ludowym ;)

i inne atrakcje parku - wspólne Tai Chi (Szanghaj)

jak również prostsze ćwiczenia (Szanghaj)

mierzenie ciśnienia (Szanghaj)

i tańce! (Hangzhou)
 
Kunming
poranek na Bundzie i puszczanie latawców (Szanghaj)

Szanghaj - Bund

Szanghaj - Bund z widokiem na Pudong

gra w "zośkę" (Pekin)

w karty (Lijiang)

i w madżonga (Lijiang)

gra ledwo rozpoczęta... (Kunming)

... a widownia szybko się rozrasta ;) (Kunming)

cudowny pan! grał na specjalnym instrumencie do chińskiej melodii z radyjka (Kunming)

Szanghaj - skwerek zieleni i ptaki w klatkach wyprowadzone na spacer...

nie wyglądały na zbyt szczęśliwe szamocząc się w klatkach... obok właściciele ucinali sobie pogawędki przy ptasich trelach

Szanghaj - kolejka oczekujących na autobus... czy jednak nadal tak grzecznie będą stać, gdy autobus podjedzie? ;)

chińskie przysmaki prosto z ulicy (Szanghaj)

Lijiang

Lijiang

Lijiang

to chyba jakieś owoce ;> (Kunming)

Lijiang


Lijiang - zroszone wodą owoce prezentują się korzystniej ;)

pan już sobie pojadł - i pokazuje brzuch ;) (Hangzhou)

fryzjer otwarty na ulicę (okolice Dali)

i sposoby na domowe maseczki z ogórka (Hangzhou)

hostel w Kunmingu - ale problem ponoć bardziej uniwersalny

no i chiński szyk... (Kunming)

Kunming

Kunming

pamiątki z Mao zawsze spoko (Lijiang)
Pekin - nad Zakazanym Miastem
mała dawka chinglish (Kunming)

i konkurs na najdłuższe zdanie (Dali)


i na koniec - szkolne mundurki w Dali

i w Hong Kongu


tutaj mapka z zaznaczonymi miastami, które odwiedziliśmy - i z których pochodzą zdjęcia



(Szanghaj)

dobranoc! ;) (Szanghaj)




Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Nad Bergen zbierają się chmury...

29-30 sierpnia 2014 Co nie jest tam rzadkim zjawiskiem. Morze granatowieje, a wiatr pachnie wyczekiwaniem.   I już po chwili  rozkwitają parasole, mokną drewniane uliczki Bryggen . Nic więc dziwnego, że o pranie prosto z Bergen trudno... ;) Pozostaje więc zaprezentować pranie z norweskiego Voss : W Voss, po dłuuugim wyczekiwaniu, zatrzymała się dla nas przemiła pani, typowo po norwesku ceniąca bliski kontakt z dziką naturą, szczęśliwie dla nas jadąca prosto do Bergen. Namiot rozbiliśmy w lesie na górze Fløyen , nieopodal farmy trolli i platformy widokowej. Wieczorem więc do nasycenia oczu można było wpatrywać się w miasto malowane światłem na wodzie ...

Psychizacja krajobrazu

Wrażenie pustki. Lodowaty wiatr, który rozpalał policzki. Kiedy wstrzymywał swą szaloną gonitwę nastawała zupełna Cisza. Biały bezkres. Wyłaniające się z mlecznego powietrza srogie, surowe skały. Kontrasty. Bieli śniegu z ciemną zielenią kosodrzewiny. Jaskrawych ubrań i plecaków z monotonią i stałością krajobrazu. Lodowato zimnych dłoni z gorącym zachwytem w sercu. Kontrasty. Lekki puch śniegu i siła górskich skał.

Literackie wędrówki z Olgą Tokarczuk

Wśród zakurzonych książek w osiedlowej bibliotece znalazłam cienki zbiór trzech opowiadań. Miałam jakieś 14 lat i dałam się porwać. Dziwny świat, metaforyczny i wciągający. Życie we wnętrzu - szafy, hotelu, gry. Można wejść, i wcale nie chce się wychodzić. Szkatułkowość świata.