Przejdź do głównej zawartości

No to góry!

2 - 3 kwietnia 2016 r.

Wystarczy miesiąc, żeby porządnie stęsknić się za górami.
Stęsknieni więc ruszyliśmy - w doborowym towarzystwie - w wiosenny Beskid Mały.



Była Góra Żar ze wspomnieniami paralotniarstwa, była i Potrójna z imprezowymi "ekipami", były widoki, wiosna w pełni, radość i słońce.
















mmmm pyyycha!

mądrość z Chatki pod Potrójną



zdjęcie Bartka

chyba też zdjęcie Bartka






I wspomnienia sprzed roku, kiedy odkrywaliśmy już te tereny - zimowa Potrójna.





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tatry nie pytają, Tatry przyjmują

Kościelec w sierpniu. W czwartek. Rozległe przestrzenie gór. Znajomo, w Wysokich Tatrach jak w domu. Wróciłam na Kościelec po czterech latach. Ponowne samotne wejście. Nabrzmiały sierpień, rozkwitły halą na fioletowo. Chmury wiszą na niebie.  Podsłuchuję ludzi, słucham Maanamu. Czekam aż coś mnie zahaczy. Przeżywam. Doznaję. Istnieję. Różne ludzkie światy. Wchodzę, słucham, mijam. Gdziekolwiek wyjedziesz - spotkasz tam samą siebie.

Wzdłuż nadbałtyckich krajów: Litwa-Łotwa-Estonia i ich stolice

6-19.08.2013 Wileńskie pranie: Cudowna, leniwa podróż przez nabałtyckie kraje... Wiele wrażeń, odkryć i mnóstwo radości. widok spod wieży Giedymina na stare miasto Wilna (zdj. Bartka) Na początek opowieści parę praktycznych informacji...

powrót do Bari

Kąpiele w ciepłym morzu.... Coś niesamowitego. Wrzesień w Apulii. Upał w białych miasteczkach. Powrót do Bari po ponad roku .  Wyjątkowym roku. Pierwszy lot samolotem po pandemicznej przerwie... Trani