Przejdź do głównej zawartości

Gdzie są Skierniewice?!

Miasto ze słyszenia znane każdemu, z lokalizacji - nikomu.*
Miasto - symbol.

 Skierniewice.

 Gdzie one właściwie są?!...
Nikt* nie zna precyzyjnej odpowiedzi na to pytanie.

Legendy głoszą, że... gdzieś pod Warszawą? Gdzieś w Polsce centralnej?...
Postanowiliśmy to sprawdzić. Na własnej skórze.

Wrażenia z odwiedzenia Skierniewic były tak silne, że nie zrobiłam własnego zdjęcia prania. Oto prawdziwe pranie prosto ze Skierniewic - znalezione na tej stronie.
  

Skierniewice - odnalezione!
 

_____________________________________________
* punkt widzenia mocno małopolski



Skierniewice na mapie i w rzeczywistości znaleźć można w połowie drogi między Warszawą a Łodzią.


o, tutaj


Garść mądrości z Wikipedii:

Położenie Skierniewic:
Współrzędne geograficzne:
   na północ: 51°57′010″N
   na wschód: 20°08′030″E

Skierniewice to miasto na prawach powiatu, położone na Równinie Łowicko-Błońskiej, w województwie łódzkim. Miasto było stolicą województwa skierniewickiego w latach 1975–1998. Miasto położone jest w dorzeczu Wisły, na Nizinie Środkowomazowieckiej, w południowej części Równiny Łowicko-Błońskiej.
Według danych z Urzędu Miasta Skierniewice 30 września 2013 miasto liczyło 48 696 mieszkańców.
Skierniewice są jednym z 312 miast należących do Związku Miast Polskich.

 
Istnieją dwie wersje pochodzenia nazwy miasta, jednak najbardziej prawdopodobne jest pochodzenie od nazwy „skwierczącego” kwiczoła – łownego ptaka z rodziny drozdów.

oto i kwiczoł (zdjęcie stąd)


Oto nasza krótka fotorelacja z niedługiej wizyty w Skierniewicach:

wejście na skierniewicki rynek

i sam rynek w Skierniewicach z ławką Profesora Pieniążka, który uczynił Skierniewice stolicą nauk ogrodniczych

rynek wieczorową porą

"drogeria Marysieńka - kocha, lubi, szanuje..."
skierniewickie perspektywy zawodowe

i bardzo dobra pizza! - z knajpy w skierniewickim domu kultury (?)


Alternatywne Skierniewice można zobaczyć we wpisie Piotrka (który znalazłam poszukując internetowego zdjęcia prania ze Skierniewic).



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nad Bergen zbierają się chmury...

29-30 sierpnia 2014 Co nie jest tam rzadkim zjawiskiem. Morze granatowieje, a wiatr pachnie wyczekiwaniem.   I już po chwili  rozkwitają parasole, mokną drewniane uliczki Bryggen . Nic więc dziwnego, że o pranie prosto z Bergen trudno... ;) Pozostaje więc zaprezentować pranie z norweskiego Voss : W Voss, po dłuuugim wyczekiwaniu, zatrzymała się dla nas przemiła pani, typowo po norwesku ceniąca bliski kontakt z dziką naturą, szczęśliwie dla nas jadąca prosto do Bergen. Namiot rozbiliśmy w lesie na górze Fløyen , nieopodal farmy trolli i platformy widokowej. Wieczorem więc do nasycenia oczu można było wpatrywać się w miasto malowane światłem na wodzie ...

Psychizacja krajobrazu

Wrażenie pustki. Lodowaty wiatr, który rozpalał policzki. Kiedy wstrzymywał swą szaloną gonitwę nastawała zupełna Cisza. Biały bezkres. Wyłaniające się z mlecznego powietrza srogie, surowe skały. Kontrasty. Bieli śniegu z ciemną zielenią kosodrzewiny. Jaskrawych ubrań i plecaków z monotonią i stałością krajobrazu. Lodowato zimnych dłoni z gorącym zachwytem w sercu. Kontrasty. Lekki puch śniegu i siła górskich skał.

Literackie wędrówki z Olgą Tokarczuk

Wśród zakurzonych książek w osiedlowej bibliotece znalazłam cienki zbiór trzech opowiadań. Miałam jakieś 14 lat i dałam się porwać. Dziwny świat, metaforyczny i wciągający. Życie we wnętrzu - szafy, hotelu, gry. Można wejść, i wcale nie chce się wychodzić. Szkatułkowość świata.