Najpierw było cicho i ciemno. Strach i gwiazdy.
Potem zaczęło się rozjaśniać i las nucił pierwsze nieśmiałe piosenki.
Las śpiewał.
Wytrwała droga pod górę, żwawym rytmem, w błocie, przy ptasim śpiewie. Chciałam nakręcić komórką, a nagrałam w głowie.
Polana o falujących trawach, jakby traw połonin. Ciepły wiatr, cudowna świeża rześkość letniego poranka.
Inne zapachy w ciemnościach i inne o poranku.
A gdy już każda z nas w duchu westchnęła z zawodu że nic spektakularnego dziś nie zobaczymy...
Zjawiskowy spektakl chmur i ognistej kuli nas zaskoczył.
W dali zarys Tatr. Niewidoczność Babiej Góry, gdzie miała szaleć burza.
Pojedyncze błyski burzowe w dali.
Płynące mgły wśród zadrzewionych pagórków.
więcej wschodów słońca,
Potem zaczęło się rozjaśniać i las nucił pierwsze nieśmiałe piosenki.
Las śpiewał.
Wytrwała droga pod górę, żwawym rytmem, w błocie, przy ptasim śpiewie. Chciałam nakręcić komórką, a nagrałam w głowie.
Polana o falujących trawach, jakby traw połonin. Ciepły wiatr, cudowna świeża rześkość letniego poranka.
Inne zapachy w ciemnościach i inne o poranku.
Tej nocy nie spałyśmy wcale. Ekipa wyjazdowa wykruszyła się ze strachu przed burzą. Zostałyśmy z Alą i Renią we trzy. Destynację z Babiej Góry zmieniłyśmy na bezpieczniejszy Gorc. I tak ruszyłyśmy z Krakowa w środku nocy w stronę Rzek. A z mrocznych Rzek prosto na Gorc przez ciemny, groźny las...
Dziewczyńska wyprawa na wschód słońca.
A gdy już każda z nas w duchu westchnęła z zawodu że nic spektakularnego dziś nie zobaczymy...
Zjawiskowy spektakl chmur i ognistej kuli nas zaskoczył.
W dali zarys Tatr. Niewidoczność Babiej Góry, gdzie miała szaleć burza.
Pojedyncze błyski burzowe w dali.
Płynące mgły wśród zadrzewionych pagórków.
Śniadanie na górskiej polanie. Trawy falowały jak morze. Igraszki i pogrywanie porannego słońca.
Gorzka, mocna kawa szybko stygła.
Dziewczyńskie rozmowy. Taka ciekawość siebie. Zaciekawienie i zrozumienie.
Ptasi świergot i obsiadające owady. Poranne słońce i krótka drzemka.
Power nap na drewnianej ławce.
Komentarze
Prześlij komentarz