Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2014

Błogi marcowy czas w przeuroczym mieście, gdzie Weronika postanowiła umrzeć

marzec 2014 Czyli pranie z Ljubljany : no i buty W księgarni śpiewał Iztok Mlakar , na fontannie obok nas przysiadł się skrzypek, a po spokojnych ulicach Lublany gęsto jeździli słoneczni rowerzyści .

sLOVEnia! czyli niemal dwa tygodnie w miasteczku skuterów i spasionych kotów

marzec-kwiecień 2014 Koper - istny raj dla prawdziwego fotografa prania ! ...a to jedynie wybrani przedstawiciele z licznego grona fotografii prania z wąskich uliczek miasta Koper. Bo to portowe miasteczko to także najbardziej urokliwy labirynt cichych, brukowanych dróżek wśród niskich budynków, ciemnych zaułków, tajemnic ukrytych za niekończącymi się zakrętami... Można tak błądzić i gubić się w tym uliczkowym labiryncie bez końca ...

A może jeszcze do Włoch?

marzec 2014   Oto i włoskie pranie:  Spontaniczna wizyta w Trieście - więc tym bardziej wszystko niespodziewanie cieszyło. tak, tak - to Włochy

Przejazdem przez stolice i zamki

marzec-kwiecień 2013 W roli węgierskiego "prania" w secesji: A jeszcze przed szybką wizytą w Budapeszcie...