Przejdź do głównej zawartości

Październikowe Tatry

Październik czaruje. 
Góry jesienią nie mają sobie równych. 

Czerwone Wierchy z tamtym roku odczarowały groźne jesienne Tatry. Tym razem początkiem października zrobiliśmy taką traskę:


Kuźnice - Polana Kondratowa - Przełęcz pod Kopą Kondracką - Suche Czuby - Goryczkowa Czuba - Kasprowy Wierch - Hala Gąsienicowa - Murowaniec - Kuźnice


Pogoda dopisała. Szlak mnie zaskoczył - widokami, ekspozycją, ilością skałek do wspinania.
Polecam. ;)




















































Komentarze

  1. Piękne miejsce dla całej rodziny - twój artykuł jest bardzo insertujący oraz ciekawy a zdjęcia bardzo ładne. Zastanawiam się tylko czy w Polsce ktoś w ogóle organizuje gry terenowe dla dzieci i rodziców.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Wzdłuż nadbałtyckich krajów: Litwa-Łotwa-Estonia i ich stolice

6-19.08.2013 Wileńskie pranie: Cudowna, leniwa podróż przez nabałtyckie kraje... Wiele wrażeń, odkryć i mnóstwo radości. widok spod wieży Giedymina na stare miasto Wilna (zdj. Bartka) Na początek opowieści parę praktycznych informacji...

Psychizacja krajobrazu

Wrażenie pustki. Lodowaty wiatr, który rozpalał policzki. Kiedy wstrzymywał swą szaloną gonitwę nastawała zupełna Cisza. Biały bezkres. Wyłaniające się z mlecznego powietrza srogie, surowe skały. Kontrasty. Bieli śniegu z ciemną zielenią kosodrzewiny. Jaskrawych ubrań i plecaków z monotonią i stałością krajobrazu. Lodowato zimnych dłoni z gorącym zachwytem w sercu. Kontrasty. Lekki puch śniegu i siła górskich skał.

Świnica. Jesteśmy mgłą

Ciepło krakowskiego wieczoru zaskoczyło. Tramwaje głośno mknęły po torach, samochody rozświetlały czerwcowe ciemności. Ciepło miasta, trochę lepkie i betonowe. To zupełnie inne powietrze od tego w górach: rześkiego i mglistego. Mgła była wszędzie. Otaczała z każdej strony. Wdzierała się we włosy, chłodziła ramiona, osiadała na powiekach.  Jakbyśmy wszyscy byli mgłą.