Najpierw początkiem stycznia. Z tęsknotami za ciepłem, zielenią, z nadzieją na rozgrzanie zmarzniętych kości. Okolice Katanii.
Okazało się że chłodu stycznia nawet Sycylia nie jest w stanie ocieplić.
Za to sycylijskie przepalone kadry "Ojca chrzestnego" skutecznie rozjaśniały długie zimowe wieczory.
Savoca i bar Vitelli. Forza d'Agrò. Castello degli Schiavi przy Fiumefreddo di Sicilia.
Sycylijskie smaki tak brzmią. Cytrusy owocują.
Meduza - symbol Sycylii.
Po wystawie Małgorzaty Markiewicz "To już nie jest męski świat" w Bunkrze Sztuki zyskała inne znaczenia. Zaczepiła się - sycylijskie podróże 2022, meduzy, i ta szydełkowana, ze swoją mitologiczną historią zinterpretowaną na nowo, na przekór...
W czerwcu Palermo. Tym razem było upalnie.
Wrócę do tej opowieści... Póki co zdjęcia.
Komentarze
Prześlij komentarz